Produkt, bez którego Twoje nogi szybko schudną, a mięśnie zaczną zanikać. Po 60. roku życia obowiązkowe jest włączenie go do diety.

Zaczęło mnie to interesować i dowiedziałem się następujących rzeczy:

1. Źródło kolagenu i żelatyny.
Rosół kostny nie zawiera tyle czystego białka co mięso, ale jest bogaty w kolagen i żelatynę. To nie tylko „galaretka” – to budulec naszych stawów, ścięgien i chrząstek.

A czymże są silne nogi, jeśli nie zdrowymi stawami? Kolagen pomaga odbudować powierzchnie stawowe, redukuje nieprzyjemne doznania i trzeszczenie w kolanach. Sam to odczułem – rano moje kolana przestały „trzeszczeć”.

2. Unikalne aminokwasy dla mięśni
Podczas długiego gotowania kości uwalniają ważne aminokwasy – glicynę, prolinę i glutaminę. Nie są one takie same jak w mięsie, ale są niezbędne.

Glicyna pomaga budować mięśnie, poprawia sen i zmniejsza stany zapalne.
Glutamina jest „paliwem” dla komórek odpornościowych i jelit.

A zdrowe jelita oznaczają dobrą absorpcję składników odżywczych – w tym białek niezbędnych dla mięśni. To bezpośrednie powiązanie!

3. Naturalne pierwiastki śladowe
Wapń, magnez i fosfor przedostają się z kości do bulionu — są to minerały, od których zależą zdrowe kości, mięśnie i układ nerwowy.

Mój osobisty wynik

Zacząłem pić szklankę tego bulionu codziennie. Na początku sam, potem dodawałem do zup.

Po kilku miesiącach poczułem zmianę – mięśnie nóg stały się mocniejsze, osłabienie zniknęło. Mogłem bez problemu wchodzić po schodach i dłużej stać na nogach.

Nie była to tylko ulga — to był powrót do sił .

Jak przygotowuję swój „złoty wywar” dla zdrowych nóg
Robię to w ten sposób — sprawdzona i przetestowana metoda:

Wymagane produkty:

2–3 kg kości wołowych lub indyczych z resztkami mięsa

1–2 marchewki

1–2 cebule

Kilka ząbków czosnku

2–3 liście laurowe

Kilka ziaren czarnego pieprzu

1 łyżka octu jabłkowego (wymagane!)

Woda, tyle, aby przykryć kości

Sposób przygotowania:

Kości można najpierw upiec w temperaturze 180°C przez około 30 minut – dzięki temu nabiorą smaku i koloru.

Wszystko umieścić w dużym rondlu i zalać wodą.

Dodaje się ocet, który ułatwia przedostanie się minerałów z kości do płynu.

Doprowadź do wrzenia i usuń pianę.

Zmniejsz ogień do małego, przykryj garnek i gotuj na wolnym ogniu przez 12–24 godzin.

Następnie odcedź, pozostaw do ostygnięcia i usuń wierzchnią warstwę tłuszczu.

Można podzielić go na porcje i zamrozić – zachowa świeżość przez długi czas.

Jak go spożywam:
Piję filiżankę ciepłego bulionu rano lub dodaję go do zup i sosów.
Najważniejsza jest regularność – to nie lekarstwo, to jedzenie, ale jakie jedzenie!

Czy gotujesz w domu bulion kostny? Jak często goszczą one na Twoim stole?

Ważne przypomnienie
Przyjaciele, dzielę się swoim osobistym doświadczeniem i metodą, która mi pomogła. Ten artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny i nie zastępuje konsultacji ze specjalistą.

W przypadku chorób przewlekłych lub szczególnych problemów zdrowotnych,

ًZobacz więcej na następnej stronie