Znasz to uczucie: w końcu kładziesz się pod kołdrą i… bum, twój kot rozsiada się po królewsku, dokładnie tam, gdzie miałeś rozprostować nogi.
I nie da się ruszyć bez ryzyka spojrzenia z dezaprobatą, w stylu: „Przeszkadzasz mi w królewskim śnie”....
ًZobacz więcej na następnej stronie